To, że musimy cały czas podnosić swoje kwalifikacje, aby rozwijać się zawodowo i nie pozostać w tyle, jest oczywiste. Jednak na liście umiejętności, jakie coraz częściej trenują osoby, chcące mieć wartościową i ciekawą pracę, są tzw. kompetencje miękkie. Tak, bycia odważnym i sympatycznym można się nauczyć podobnie jak języków obcych czy programowania. Chcesz wiedzieć jak, czytaj dalej.
Po co nam kompetencje miękkie?
Jeżeli masz poczucie, że w relacjach zawodowych poruszasz się czasem jak słoń w składzie porcelany i często jesteś niezrozumiany i niedoceniony, to trening umiejętności komunikacyjnych może być w sam raz dla ciebie.
Mniej stresu
Według badań przeprowadzonych przez firmę Sedlak.pl złe relacje interpersonalne są szóstą z kolei przyczyną przewlekłego stresu w pracy. Jest to zamknięte koło, ponieważ długotrwała frustracja owocuje ostrymi reakcjami emocjonalnymi i behawioralnymi. To tylko pogarsza złe relacje, będące przyczyną stresu. Osoby mniej asertywne i nieśmiałe dużo częściej stają się także ofiarami mobbingu. Wytrenowanie umiejętności psychospołecznych może więc zaoszczędzić nam wiele problemów.
Więcej efektów
Kompetencje miękkie to w ogólnym zarysie umiejętność sprawnego podejmowania racjonalnych decyzji, zarządzania stresem i pracy pod presją czasu, empatia, kreatywność, a także zdolność do budowania trwałych, pozytywnych relacji na gruncie zawodowym. Taki arsenał umiejętności pomoże osiągnąć lepsze wyniki nie tylko osobom zajmującym się zawodowo sprzedażą, ale każdemu, dla kogo praca zespołowa to chleb powszedni.
Prawie same plusy
Wysoko rozwinięte kompetencje miękkie długofalowo dają całkiem twarde i konkretne zyski.
- Lepsze radzenie sobie z „trudnymi” klientami zwiększa liczbę zleceń.
- Empatia i umiejętność aktywnego słuchania zwiększają liczbę klientów.
- Panowanie nad stresem i umiejętność planowania to oszczędność czasu.
- Umiejętność racjonalnego zarządzania czasem i kompetencjami pracowników w dobrej atmosferze to mniejsza rotacja kadr i lepsi fachowcy za mniejsze pieniądze.
Mimo że rozwój osobisty nie jest procesem szybkim i tanim, warto się zastanowić nad taką inwestycją, zwłaszcza na początku kariery.
Przeczytaj również: Przebranżowienie i zmiana zawodu – jak to zrobić?
Coaching czy terapia?
Są dwie podstawowe metody zwiększenia kompetencji miękkich. Terapia poznawczo-behawioralna i skorzystanie z usług trenera, tzw. coaching.
Podstawowe różnice
Posługując się metaforą z dziedziny gimnastyki, psychoterapia to rehabilitacja, a coaching to sport sylwetkowy. Często niezdolność do asertywnego powiedzenia nie lub chaotyczny sposób działania wynikają z naszych traum i problemów wewnętrznych. W takich przypadkach pomocna będzie psychoterapia. Jeżeli jednak chcemy się skupić na konkretnych technikach psychospołecznych, które pozwolą nam osiągnąć jasno wytyczone cele zawodowe, to lepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z pomocy trenera.
Zalety terapii
Terapia to proces indywidulany i nastawiony na rozwiązywanie problemów emocjonalnych i tożsamościowych. Pozwoli na lepsze poznanie swoich słabych i mocnych stron, pomoże przełamać nieśmiałość i lęk przed działaniem, uwierzyć we własne siły, panować nad emocjami. Jeżeli twoim długofalowym celem jest sukces w zarządzaniu, najlepiej zdecyduj się na terapię poznawczo-behawioralną. Pozwala ona odkryć własne autodestrukcyjne zachowania i wypracować nowe nawyki myślowe, nastawione na sukces.
Zalety coachingu
Skorzystanie z usług trenera kompetencji miękkich to rozwiązanie dla osób, które nie potrzebują naprawy źle funkcjonujących schematów myślowych, ale chcą rozwinąć już posiadane, bardzo konkretne umiejętności, np. negocjacji i sprawnej komunikacji, zarządzania czasem swoim i innych, zarządzania konfliktem, asertywności. Coaching nie musi być procesem długoterminowym, ale jego istotą zawsze jest rozwój już istniejących zalet klienta w konkretnym, jasno wskazanym kierunku.
Większe zarobki dzięki terapii?
Niezależnie od branży i celów, jakie sobie obraliśmy, umiejętność sprawnej komunikacji werbalnej i niewerbalnej, empatia, asertywność, odwaga to cechy, bez których trudno sobie wyobrazić sukces. Psycholodzy już dawno obliczyli, że słowa, które wypowiadamy, to tylko 20% przekazu. To, czy to my dostaniemy pracę lub zlecenie czy konkurencja, zależy przede wszystkim od tego, jak mówimy. Dlatego osoby emanujące pewnością siebie zarabiają więcej i szybciej awansują niż szare myszki o tych samych, czy nawet większych kwalifikacjach.
Podsumowując
Możliwe, że przejście psychoterapii niedługo będziemy wpisywać sobie w CV. Cóż z tego, że znasz biegle cztery języki, skoro w żadnym nie potrafisz zainteresować sobą rozmówcy. Cóż z tego, że posiadasz ogromną wiedzę w swojej dziedzinie, skoro na spotkaniach ciągle ktoś ci przerywa i nie możesz jej przekazać, bo się wstydzisz. Może więc zamiast w kolejny kurs zarządzania, programowania itp. zainwestuj w coaching lub psychoterapię. Pamiętaj, to inwestycja, która zwróci się nie tylko na polu zawodowym, ale też w życiu osobistym.
Autor tekstu: Ewa Matłaszewska
No Comment